Surfinie to jedne z najpopularniejszych kwiatów, jakie występują na balkonach. Już od ponad stu lat kolorowe rośliny cieszą oczy mieszkańców miast. Zawdzięczamy to ich obfitemu i długiemu kwitnieniu. Kwiaty te rosną bardzo szybko i są dość proste w pielęgnacji. Jednak i im grożą choroby. Surfinia, tak jak i każdy inny kwiat, wymaga specjalistycznej opieki. Sprawdź, jak o nią dbać.
Jak dbać o surfinie, by nie groziły im żadne choroby?
Wielobarwne surfinie kwitną całą wiosnę i lato, ponieważ bardzo lubią słońce. To jednak oznacza, że trzeba je często podlewać. A przy tym uważać na zbyt mocne zawilgocenie gleby. Surfinie potrzebują wody, dlatego umieść je w doniczkach z dziurkami. Nie pozwolą one na zaleganie nadmiaru płynu. Na spód warto wysypać warstwę drenującą, a następnie żyzną ziemię, przeznaczoną dla tych kwiatów. Jeśli woda będzie odpowiednio odprowadzana, żadne choroby nie zaatakują surfinii. A Ty będziesz się cieszyć pięknymi kwiatami przez długi czas.
Jakie choroby mogą pojawić się, gdy hodujesz surfinie na balkonie?
Często mimo najszczerszych chęci pojawiają się różne problemy z uprawą. Choroby grożące surfinii najczęściej mają podłoże grzybowe. Będzie tak, jeśli zauważysz szarą pleśń na częściach nadziemnych. Pojawi się ona w przypadku zbyt silnego nawadniania i zraszania liści wodą. Ale też w trakcie deszczowego lata. Inną odmianą grzyba jest mączniak prawdziwy, który atakuje młode liście ulokowane u podstawy rośliny. Gdy zauważysz, że te więdną, zwijają się i schną, to oznaka choroby. Aby sobie poradzić z grzybem, konieczne jest usunięcie zarażonych liści. Najważniejsza jest jednak profilaktyka, która stawia na naturalne metody ochrony.
Nawozy, które mogą pomóc zwalczyć choroby surfinii
Gdy profilaktyka zawodzi, trzeba sięgnąć po mocniejsze środki. Odpowiedni nawóz może bowiem ochronić Twoje kwiaty przed całkowitym obumarciem. Najlepsze efekty przynosi nawożenie kwiatów preparatami wieloskładnikowymi. Dobrze sprawdzą się mieszanki potasowo-fosforowe z dodatkiem żelaza. O niedoborze tego ostatniego przekonasz się zresztą, jeśli zaobserwujesz żółknięcie blaszek liściowych pomiędzy nerwami.